Lepszego startu trudno było oczekiwać. W dwóch meczach MKS zdobył komplet punktów i dzięki najlepszemu bilansowi bramek usadowił się na fotelu lidera grupy C pierwszej ligi. Oby jak najdłużej!

Spotkanie w hali WOSiR rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami. Bardziej doświadczeni i posiadający zdecydowanie wyższą średnią wieku gospodarze od początku przejęli inicjatywę, co było widać również na tablicy wyników. Wprawdzie w piątej minucie notowano remis, ale w ciągu następnych siedmiu MKS zdobył 6 goli z rzędu (z czego 4 Szymon Famulski) i z remisu 3:3 „odjechał” na 9:3. W tym momencie trener Grzegorz Garbacz zaczął przeprowadzać zmiany i chyba również dzięki temu dysponujący najmłodszym składem w całej lidze (większość to juniorzy i juniorzy młodsi, a najstarszy w drużynie Emil Wiejak to zaledwie 22-latek!) zespół z Puław przez dobry kwadrans nie pozwalał rywalom na powiększenie przewagi. Mało tego, to młodzież Azotów zdobyła trzy ostatnie bramki przed przerwą, przez co po pierwszej połowie zamiast spodziewanego wysokiego prowadzenia gospodarzy, były zaledwie 3 bramki przewagi MKS-u.

W tym momencie goście liczyli zapewne, że również po przerwie będą dla wielunian wymagającym przeciwnikiem. Musieli jednak szybko zweryfikować swój optymizm, gdyż już na początku drugiej odsłony stracili pięć bramek 5 z rzędu, zaraz potem kolejne 3 i przy prowadzeniu miejscowych w 38 minucie 23:13 wiadomo było, że tylko kataklizm może pozbawić gospodarzy wygranej. Ponieważ nic takiego się nie wydarzyło, a kolejne serie bramek gospodarzy, goście przerywali pojedynczymi trafieniami, MKS wygrał zdecydowanie i jak najbardziej zasłużenie. Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować, że swoje pierwsze bramki w pierwszoligowym debiucie zdobył najmłodszy (rocznik 2004) w kadrze Grzegorza Garbacza Szymon Kucharski, a w ostatnich minutach przebywał na boisku prawdopodobnie najmłodszy w całej pierwszej lidze 15-letni Mikołaj Urbanek z Puław. Poza tym, choć po ostatniej syrenie wielu kibiców w hali WOSiR spodziewało się, że po tym meczu MKS może awansować na pozycję lidera, to ciekawostką jest, że stało się to faktem dopiero na 12 sekund przed końcem, gdy 40. gola dla gospodarzy zdobył Kowalik. Kropkę nad i postawił natomiast Chuć niemal równo z końcową syreną. Anilana również bowiem wysoko wygrała w dwóch pierwszych meczach i właśnie trafienie Krystiana oraz interwencja Kuby dały MKS-owi (75-52) minimalnie lepszą od łodzian (75-53) różnicę bramek.

MKS Wieluń - KS Azoty II Puławy 40:21 (15:12)

MKS: Patryk Kolanek 1, Jakub Chuć, Patryk Jędrzejewski - Bartosz Bednarek 3, Artur Bożek 3, Jarosław Cepielik 4, Arkadiusz Galewski 3, Szymon Famulski 8 (2/2), Miłosz Hanas, Krystian Kowalik 4, Łukasz Królikowski, Konrad Krzaczyński 5, Patryk Piwnicki, Krzysztof Węcek 4 (1/1), Piotr Madeła 3, Szymon Kucharski 2 (1/1). Trener Grzegorz Garbacz.

Azoty: Emil Wiejak 1, Franciszek Stachowiak - Mikołaj Urbanek, Wojciech Włudarczyk, Kamil Kobiałka 1, Szymon Sekuła 2, Kuba Malinowski 1, Maciej Abramowicz, Dominik Szewczyk 5, Dominik Antoniak 1, Jędrzej Batyra 2, Kacper Baranowski 2, Karol Przychodzień 6.

Trener Piotr Dropek.

Sędziowali: Michał Fabryczny (Mysłowice) i Jakub Rawicki (Katowice).

Widzów: 123.

Pozostałe wyniki 2. kolejki: KPR Legionowo    - SCKS Jurand Ciechanów 35:27 (19 : 18), MKS Mazur Sierpc - Orlen Wisła II Płock 32:26 (17:11), Anilana Łódź - KS Uniwersytet Radom 36:28 (18:13), SMS ZPRP Płock - AZS UW Warszawa 26:30 (9:18); pauzował AZS AWF Biała Podlaska. 

3 października w 3. kolejce MKS gościć będzie w hali KS Uniwersytetu Radom, a w czwartej podejmować będzie rezerwy Orlenu Wisły Płock.

Relację przygotował Jacek Piwnicki

MKS Wieluń przywiózł 3 punkty z Ciechanowa.

Graliśmy w już w Gdyni i w Przemyślu, ale Ciechanów dla drużyny seniorów MKS-u Wieluń to całkiem nowa karta. Ciechanów to miejsce gdzie po raz piąty nasza drużyna rozpoczęła rozgrywki w I lidze. Po kolejne zmianie jaką zaproponował ZPRP w sezonie 2020/2021 znaleźliśmy się w grupie C. Do Ciechanowa dotarliśmy planowo za przyczyną naszego przewoźnika - Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej Wieluń Sp. z o.o, który od wielu już lat wspiera działalność naszego klubu. Piękny zielony autobus z sympatycznym kierowcą Panem Markiem pozwolił bezpiecznie pokonać drogę.

Mecz z drużyną Juranda Ciechanów rozpoczęliśmy z dużym impetem i za sprawą Arkadiusza Galewskiego, który zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie dla naszej drużyny wychodzimy na prowadzenie. Po chwili swoją szansę wykorzystuje Szymon Famulski i konto MKS-u powiększa się. Gospodarze jednak nie pozostają nam dłużni i jak się później okaże bardzo skuteczny w tym meczu Bartosz Smoliński zdobywa bramkę kontaktową. Po tym czasie widać, że nasi zawodnicy coraz lepiej wchodzą w mecz co przynosi efekt w postaci kolejnych zdobytych bramek. Na listę strzelców wpisują się wspomniani wyżej Arkadiusz Galewski, Szymon Famulski, ale również Krzysztof Węcek, Łukasz Królikowski, Artur Bożek oraz Konrad Krzaczyński. Nie można też nie wspomnieć o Patryku Jędrzejewskim, który popisuje się skutecznymi interwencjami. Pisząc o naszych sukcesach, nie można zapomnieć że na boisku są gospodarze, którzy staranie wykorzystują nasze błędy. Jeżeli udaje nam się twardo grać w obronie wtedy zawodnicy Juranda mają problemy ze skutecznymi atakami na nasza bramkę. Jednak gdy tylko brakuje koncentracji przed naszym polem bramkowym miejscowi skrupulatnie to wykorzystują. Bardzo skuteczni oprócz wspomnianego już Bartosza Smolińskiego są Smolarek Marcin, Dominik Staniszewski, Piotr Ruszkowski. Wraz ze upływem czasu trener Grzegorz Garbacz wpuszcza do gry zmienników. I tak na parkiecie pojawiają się Błażej Golański, Miłosz Hanas, Bartosz Bednarek i Krystian Kowalik. Nasi młodzi zawodnicy podejmują wyzwanie i gra naszej drużyny nie traci na jakości. Faktem godnym odnotowania jest piękna bramka jaką w ostatniej minucie pierwsze połowy zdobył ze skrzydła Błażej Golański. Na przerwę schodzimy przy stanie 14:17.

Druga połowę spotkanie rozpoczynają gospodarze i dzięki ambitnej grze po dwóch minutach doprowadzają do wyniku 17:18. W tym momencie zawodnicy MKS-u Wieluń poprawiają organizacje gry i odskakują przeciwnikowi na trzy bramki. Od tego momentu gra toczy się bramka za bramkę. Z naszej strony skuteczni są Szymon Famulski, Artur Bożek, Krzysztof Węcek, Łukasz Królikowski i kolejny raz Błażej Golański. Naszej bramki dalej skutecznie pilnuje Patryk Jędrzejewski. W drużynie Juranda bramki zdobywają , Piotr Wiszowaty i Marcin Smolarek. W tym momencie muszę wspomnieć, o „wzmożonej aktywności” jaką prezentują sędziowie prowadzący mecz nakładając kolejne kary 2 minut wykluczenia dla zawodników obydwu drużyn. Ta sytuacja powoduję, że w drużynie MKS-u Wieluń z gradacji kar w 44 minucie czerwoną kartką zostaje ukarany Artur Bożek, a w drużynie gospodarzy w 45 minucie Paweł Kurkowski. Pomimo usilnych stań ze strony drużyny Juranda zawodnicy naszej drużyny trzymają cały czas bezpieczny dystans. Bramki dla MKS-u w tym czasie zdobywają Szymon Famulski, Konrad Krzaczyński ( trzy bramki w odstępie 4 minut ) Arkadiusz Galewski i Krzysztof Węcek. I tak jak to miało miejsce na koniec pierwszej połowy w ostatniej minucie meczu kolejną, trzecią bramkę zdobywa Błażej Golański. Mecz kończy się wynikiem 31:35 na korzyść MKS-u Wieluń.

Podsumowując rozegrany mecz należy podkreślić, że drużyna MKS-u Wieluń wykazała się dużą skutecznością. Nasi skrzydłowi zdobyli w sumie 14 bramek. Nasze rozegranie statecznie raziło przeciwnika rzutami z drugiej linii. Wykorzystaliśmy też sytuacje bramkowe na kole. Cztery z pięciu rzutów karnych zamieniliśmy na bramki. Dobrze na boisku odnajdywali się zmiennicy , szczególnie Błażej Golański oraz Miłosz Hanas. Na słowa uznania zasługuje dyspozycja w bramce jaką wykazał się Patryk Jędrzejewski, który większości czasu spędził na boisku. Na pewno do poprawy pozostaje na pewno nasza gra w obronie. Tak mówi stare przysłowie „jedna jaskółka wiosny nie czyni”. A zatem dużo jeszcze pracy przed drużyną, co spowoduje że nasza gra zyska na jakości i na pewno sprawi radości naszym kibicom.

SCKS Jurand - MKS Wieluń 31 : 35 do przerwy 14 : 17

SCKS Jurand: Skowroński, Mierzejewski – Smoliński 10 (2/2), Smolarek Marcin 6 (1/1), Smolarek Mariusz 4 (1/1), Dębiec 3(1/2), Kondracki 2, Ruszkowski 2, Staniszewski 2, Wiszowaty 2, Balcerzak, Dobrzyniecki, Kosik, Kurkowski, Tobolski, Tokarski

Kary : 14 minut – czerwona kartka z gradacji kar - Kurkowski
Trener : Dariusz Molski

MKS Wieluń : Chuć, Jędrzejewski, Kolanek, Waloch – Bednarek, Bożek 4, Cepielik Galewski 5, Golański 3, Famuski 9 (3/3), Hanas, Kowalik 1, Królikowski 3, Krzaczyński 5, Piwnicki, Węcek 5

Kary : 20 minut – czerwona kartka z gradacji kar - Bożek
Trener : Grzegorz Garbacz

Sędziowie : Jakub Grzywiński, Robert Walczak - Bydgoszcz

Napisał : Eugeniusz Panek

197 – tyle dni minęło od ostatniego meczu ligowego szczypiornistów wieluńskiego MKS-u. Na szczęście rozbrat z piłką ręczną nasi zawodnicy mają już praktycznie za sobą i już w najbliższą sobotę rozpoczną zmagania w nowym sezonie 2020/2021 na pierwszoligowych parkietach.

Okres pomiędzy rozgrywkami można w przypadku naszego klubu określić słowami – „zmiany, zmiany, zmiany”. Najważniejsza zmiana to zmiana na stanowisku szkoleniowca – po prawie 7 latach współpracy z naszymi seniorami rezygnacje z roli pierwszego trenera złożył Tomasz Derbis. Po długich poszukiwaniach, cięższych negocjacjach działacze naszego klubu ostatecznie powierzyli funkcję pierwszego szkoleniowca Grzegorzowi Garbaczowi, który już od pierwszego dnia obecności w klubie zaczął wprowadzać nowe porządki i zasady. Pomimo bardzo ciężkiego okresu przygotowawczego i dużej liczbie rozegranych spotkań sparingowych można wyczuć w drużynie spore nakłady pozytywnej energii i optymistycznego nastawienia w stosunku do sobotniej inauguracji ligi.

Zmiana trenera to nie jedyna roszada, które miała miejsce w szeregach naszego klubu. Spore zmiany miały też miejsce w kadrze naszego zespołu. Klub opuścili między innymi Krzysztof Książek, Radosław Majda, Robert Pawelec czy Sebastian Ziemiński. Zawodnicy Ci stanowili niezwykle ważne elementy naszej sportowej układanki, ale wierzymy w to, że nowi zawodnicy, na czele z - Arturem Bożkiem, Arkadiuszem Galewskim czy powracającym po urazie do gry Piotrkiem Madełą – będą stanowić o sile i jakości nowego MKS-u w sezonie 2020/2021.

Wspomniany już wcześniej okres przygotowawczy to sporo rozegranych meczów. Oto wyniki jakie zanotowała nasza drużyna w tym okresie:

Szczypiorniak Gorzyce Wielkie – MKS Wieluń 29:28

MKS Wieluń – ŚKPR Świdnica 31:26

GOKiS Kąty Wrocławskie – MKS Wieluń 24:18

MKS Wieluń – ŚKPR Świdnica 23:18

WKS Śląsk Wrocław – MKS Wieluń 18:11

Olimpia Piekary Śląskie – MKS Wieluń 18:21

Viret Zawiercie – MKS Wieluń 15:18

MKS Wieluń – UKS Anilana Łódź 28:26

W niedzielę 20 września przyjdzie pierwsza weryfikacja tego jak nasi szczypiorniści przygotowali się do pierwszoligowych rozgrywek, gdyż już teraz czeka ich starcie w Ciechanowie z tamtejszym Jurandem. Trener drużyny gości, Dariusz Molski, na ostatniej konferencji prasowej stwierdził, że nie jest zadowolony z faktu, że w pierwszej kolejce zmierzy się na własnym terenie z wieluńskim MKS-em i wskazał naszych zawodników jako faworytów tego spotkania. My jednak podchodzimy do tego ze zdecydowanie chłodniejszą głową i na pewno nie mamy najmniejszego zamiaru lekceważyć drużyny z Ciechanowa. Cel jest jasny – zwycięstwo – ale w pierwszej kolejności musimy to pokazać na parkiecie.

Nowy sezon zapowiada się dla naszych zawodników i trenera niezwykle interesująco i zrobimy wszystko by zapewnić wszystkim naszym kibicom wiele radości z naszej gry i miejmy nadzieję zwycięstwo. Star rozgrywek już w niedzielę o godzinie 16:00 w Ciechanowie. Trzymajcie za nas kciuki!