Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami, wyżej notowana w ligowej hierarchii Siódemka Miedź rozpoczęła mecz zdecydowanymi atakami na nasza bramkę i po trafieniach , dobrze usposobionych tego wieczoru w legnickim zespole Kamila Mosiołka i Kacpra Majewskiego wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Duet ten wspomagany Bartłomiejem Koprowskim nie zwalniał tempa i po 13 minutach przegrywaliśmy 7:3.

    Już się wydawało, że gospodarze złapali wiatr w żagle i zaczną powiększać swój dorobek bramkowy, wtedy trener MKS-u Tomasz Derbis wziął czas, dokonał zmian w ustawieniu na boisku i nasi zawodnicy odnaleźli właściwy rytm w grze, a wsparcie ze strony dobrze dysponowanego naszego bramkarz – Mikołaj Krekory spowodowało , że rozpędzona legnicka maszyna zwolniła tępo. W tym czasie MKS zdobył 5 bramek z rzędu i w 18 min. wyszedł na prowadzenie 8:7. Siódemka zdołała jeszcze wyrównać za sprawą trafienia Pawła Piwki (8:8 w 19 min.), ale potem na prowadzenie wyszli Emkaesiacy i prowadzili już do końca meczu. Do przerwy różnicą trzech bramek (13:10), a w drugiej połowie już nawet 21:14 (45 min.)

Na drugą połowę drużyna MKS-u wyszła jeszcze bardziej skoncentrowana. Graliśmy zdecydowanie w obronie, wykorzystując błędy naszych przeciwników zarówno w obronie jak i też w ataku. Nasza aktywność doprowadziła do błędów w obronie drużyny z Legnicy, co w konsekwencji dało na 9 rzutów karnych, z który 7 na bramki zamienił Jarosław Cepielik.

   W ostatnim kwadransie meczu w hali przy Lotniczej odżyły nadzieje na awans dla gospodarzy. Siódemka Miedź zerwała się bowiem do odrabiania strat. Po trzech kolejnych trafieniach Sebastiana Ziemińskiego, Mosiołka i Majewskiego, w 48 min. MKS wygrywał już tylko 21:17. Zawodnicy MKS-u Wieluń zdołali jednak utrzymać czterobramkową przewagę do końcowej syreny i to oni awansowali do kolejnej rundy.

   Podsumowując rozegrany mecz, należy pochwalić całą drużynę za pełne zaangażowanie i determinację w grze. Pokazaliśmy że zespołowe granie przynosi oczekiwane rezultaty i zdecydowane zwycięstwo można również odnieść na tak trudnym terenie jakim niewątpliwie jest boisko Siódemki Miedzi Legnica. Zwycięstwo naszej drużyny spowodowało, że do Wielunia styczniu na mecz 1/16 finału Pucharu Polski przyjedzie przedstawiciel PGNiG Superligi drużyna Chrobrego Głogów. Będzie to niewątpliwie atrakcja dla wieluńskich kibiców, którzy zawsze wspierają dopingiem drużynę Międzyszkolnego Klubu Sportowego w Wieluniu

Siódemka Miedź Legnica – MKS Wieluń 23:27 (10:13)

Siódemka Miedź: Mazur, Dekarz – Majewski 6, Przybylak, Płaczek, Koprowski 3, Cegłowski 2(1/1), Ziemiński 2, Bogudziński 2, Piwko 1, Drozdalski, Mosiołek 6(2/3), Skiba 1.

Kary: 6 min.

Siódemka Miedź Legnica - trener : Paweł Wita

MKS: Krekora Kolanek, Waloch– Kowalik, Młodzieniak 2, Węcek 4, Krzaczyński 3, Książek (0/1), Famulski 3, Cepielik 8 (7/7), Bernaś 1, Madeła 1, Klimas 1 (0/1), Bednarek, Majda 3, Królikowski 1.

Kary: 6 min.

MKS Wieluń – trener Tomasz Derbis

Sędziowie : Mariusz Marciniak, Piotr Radziszewski - Wolsztyn