Wielunianie rozpoczęli hit 12. kolejki II ligi Grupy III od mocnego uderzenia. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli wprawdzie przyjezdni, lecz twarda gra w obronie i skuteczna w kontrataku sprawiła, że po 11 minutach było 8:5, a 6 minut później aż 12:6 dla MKS-u i o czas został zmuszony poprosić trener gości Mariusz Grela. Krótka przerwa podziałała na radomian bardzo mobilizująco. Między 17. a 23. minutą rzucili oni 4 gole z rzędu, przez co na tablicy wyników zrobiło się tylko 12:10 dla gospodarzy. Co ważne, duży wpływ na taki przebieg wydarzeń miały dwie 2-minutowe kary, które w powyższym okresie otrzymał Robert Pawelec. Grający w pełnym składzie MKS prezentował się już zdecydowanie lepiej, ponieważ w 26. minucie, po bramkach najlepszych na boisku Dawida Głowackiego, Pawła Dutkiewicza i Radosława Majdy, zrobiło się 15:11. Za chwilę kolejną "dwójkę", a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał jednak Pawelec i radomianie znów wykorzystali grę w przewadze. Doprowadzić do remisu przed końcem pierwszej odsłony im się nie udało, ale złapać kontakt z podopiecznymi Tomasza Derbisa już tak. Do przerwy mieliśmy bowiem rezultat 16:15, który tuż przed ostatnim gwizdkiem ustalił Damian Cupryś.

Początek drugiej części gry należał do graczy z Wielunia, którzy w 37. minucie mieli już 3 bramki przewagi nad rywalem - 21:18. Wtedy po raz kolejny coś się niestety zacięło w grze wieluńskich zawodników. Uniwersytet złapał drugi oddech i notując serię 4 kolejnych trafień, wyszedł na prowadzenie po raz pierwszy od kilkudziesięciu minut. Inicjatywa była po stronie gości już prawie do samego końca, ale na całe szczęście to "prawie" zrobiło w sobotę dużą różnicę. W 50. minucie radomianie wygrywali 29:27, a w 56. minucie 32:31, lecz za chwilę karnego wykorzystał Paweł Dutkiewicz, a następnie bramkę ze skrzydła rzucił Łukasz Piwnicki i to MKS znów był lepszy o jedno trafienie (33:32). W kolejnej akcji najlepszy w barwach gości Grzegorz Mroczek wyrównał jeszcze stan meczu, ale potem zaczęło się show Jarosława Wolniaczyka i Dawida Głowackiego. Ten pierwszy widowiskowymi interwencjami ratował swój zespół przed utratą kolejnych bramek, natomiast drugi dwa razy z rzędu pokonał bramkarza rywali i stało się jasne, że tego spotkania już nie przegramy.

Ostatecznie starcie na szczycie zakończyło się zwycięstwem MKS-u 35:33, a MVP meczu wybrano Dawida Głowackiego, który łącznie rzucił w sobotę 9 goli i obok starszego z braci Dutkiewiczów (11 bramek), był najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie. Zdobyty komplet punktów pozwolił z kolei podopiecznym Tomasza Derbisa na utrzymanie pozycji wicelidera tabeli, którą za tydzień będzie można jeszcze poprawić. W ostatniej kolejce pierwszej rundy przeciwnikiem wielunian będzie lider rozgrywek AZS AWF Biała Podlaska, z którym zwycięstwo da awans na pierwsze miejsce w ligowej stawce.

MKS Wieluń - KS Uniwersytet Radom 35:33 (16:15)

MKS: Andrzej Waloch, Jarosław Wolniaczyk - Dawid Głowacki 9, Kamil Młodzieniak, Krzysztof Węcek, Krystian Kleszcz, Michał Łuczak, Artur Olbiński, Łukasz Piwnicki 3 (1/1), Maciej Torchała 2, Robert Pawelec, Tomasz Łuczak, Michał Bernaś 2, Krzysztof Dutkiewicz 1, Paweł Dutkiewicz 11 (3/4), Radosław Majda 7.

Trener: Tomasz Derbis.

KS: Karol Drabik, Łukasz Sulima - Paweł Socha 2, Damian Cupryś 6 (3/3), Piotr Rojek 6, Mariusz Dziura 1, Grzegorz Mroczek 7, Dawid Maleszak 1, Mateusz Sułecki, Marek Mierzwiak, Piotr Pawelec 1, Michał Flisiak 3, Radosław Pomiankiewicz 3, Piotr Krzywkowski 1, Sebastian Włoskiewicz.

Trener: Mariusz Grela.

Przebieg meczu: 5' 2:3, 10' 6:4, 15' 11:6, 20' 12:9, 25' 14:11, 30' 16:15, 35' 19:17, 40' 21:21, 45' 25:25, 50' 27:29, 55' 31:31, 60' 35:33.

Kary: MKS - 10 minut (Węcek, T. Łuczak, Pawelec x 3), KS - 14 minut (Rojek, Dziura, Mroczek, Pawelec, Flisiak x 3).

GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU (FOT. KRZYSZTOF KRAWCZYK)

Pozostałe wyniki 12. kolejki:

MUKS Czarni Regimin - AZS AWF Biała Podlaska 25:35
AZS UW Warszawa - SPR Pabiks Pabianice 40:23
MKS Mazur Sierpc - AZS UMCS Lublin 32:21
KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka - ChKS Łódź 18:19
UMKS Trójka Ostrołęka - KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki 34:22
Politechnika Anilana Łódź - AZS AWF Warszawa 36:32