Tegoroczne rozgrywki nie są jak na razie udane dla zawodników z Lublina. W poprzednim sezonie podopieczni Jakuba Ignaszewskiego zajęli w drugoligowej stawce 6. miejsce, gromadząc w 24 meczach 25 punktów i wydawało się, że po wznowieniu ligowych zmagań rezultat ten będą mogli jeszcze poprawić. Jak się okazuje, będzie jednak o to bardzo ciężko, gdyż w swoich 9 dotychczasowych spotkaniach AZS UMCS wygrał zaledwie dwa razy (18:17 z Włókniarzem Konstantynów Łódzki i 31:23 z Pabiksem Pabianice) i w efekcie plasuje się w tabeli dopiero na 12. pozycji.
Wysokim zwycięstwem nad AZS-em AWF Warszawa (41:27) MKS pokazał z kolei przed tygodniem, że mały kryzys ma już za sobą i jest gotowy na dalszą walkę o zajęcie jak najwyższej lokaty po pierwszej rundzie. Choć bilans meczów obu drużyn jest remisowy (w sezonie, w którym lublinianie awansowali do I ligi, dwukrotnie odprawiali z kwitkiem emkaesiaków, a przed rokiem, gdy spadli z zaplecza PGNiG Superligi, dwukrotnie musieli uznać wyższość wielunian), to zdecydowanym faworytem sobotniej konfrontacji są szczypiorniści z Wielunia. Obecnie zajmują oni trzecie miejsce w rozgrywkach i z pewnością będą zmobilizowani do tego, by w Lublinie wygrać i pozostać tym samym w ścisłej ligowej czołówce.
Mimo wszystko lublinianie potrafią grać w piłkę ręczną, więc w lubelskiej hali Globus czekają nas bez wątpienia duże emocje. Oby widowisko stworzone przez oba zespoły zakończyło się po myśli zespołu Tomasza Derbisa.
AZS UMCS Lublin - MKS Wieluń
Sobota (28 listopada), godz. 14:00
Hala Globus w Lublinie
Pozostałe mecze 11. kolejki:
SPR Pabiks Pabianice - ChKS Łódź
KS Uniwersytet Radom - MUKS Czarni Regimin
Politechnika Anilana Łódź - AZS UW Warszawa
AZS AWF Biała Podlaska - UMKS Trójka Ostrołęka
AZS AWF Warszawa - MKS Mazur Sierpc
KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki - KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka