Mimo że gospodarzami meczu o wicemistrzostwo II ligi Grupy III byli sierpczanie, to wieluńscy szczypiorniści mogli się czuć w hali rywala jak u siebie w domu. Wraz z zawodnikami MKS-u do Sierpca podążyła bowiem grupka wieluńskich kibiców, którzy od samego początku głośno dopingowali swoją drużynę. Ich wsparcie z pewnością czuli podopieczni Tomasza Derbisa, bo to właśnie oni lepiej rozpoczęli sobotnie spotkanie. Mazur prowadził wprawdzie 1:0 i 2:1, lecz później miał on spore problemy z pokonaniem rewelacyjnie spisującego się w bramce Andrzeja Walocha i po 15 minutach mieliśmy 6:3 dla emkaesiaków, a w 22. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 9:5, gdy bramkarza ekipy przeciwnej pokonał - wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania - Piotr Madeła. W 30. minucie MKS wygrywał już 11:6, jednak tuż przed przerwą stracił gola i do szatni obie drużyny zeszły przy stanie 11:7 dla gości.
Sierpczanie rozpoczęli drugą połowę z dużym animuszem. W przeciągu dwóch minut zbliżyli się do wielunian na dwie bramki, a następnie - choć wieluński zespół wyszedł w 35. minucie na 5-bramkowe prowadzenie (15:10) - doprowadził do wyrównania. Na 15 minut przed końcem spotkania zawodnicy Mazura mieli nawet na koncie o jednego gola więcej od MKS-u (17:16), ale jak się okazało, taki obrót spraw tylko podrażnił podopiecznych Tomasza Derbisa. Emkaesiacy błyskawicznie zniwelowali bowiem niewielką stratę i z minuty na minutę na nowo budowali swoją przewagę. Ta w 54. minucie wynosiła cztery trafienia (24:20) i wieluńscy kibice mogli już zacząć świętować, gdyż stało się jasne, że gospodarze nie zdołają wygrać tego starcia różnicą 7 bramek. Zespół Marka Listkowskiego do samego końca walczył choćby o remis, gdyż w 57. minucie rzucił gola kontaktowego, ale ostatnie słowo w tym meczu należało do szczypiornistów MKS-u, którzy byli autorami trzech następnych trafień i ostatecznie zwyciężyli z Mazurem 27:23.
Zwycięstwo dało emkaesiakom drugie miejsce w tabeli oraz co najważniejsze, możliwość gry w barażach o I ligę. Te rozpoczną się już w przyszły weekend, a rywalem naszej drużyny będzie w nich najprawdopodobniej GKS Żukowo.
MKS Mazur Sierpc - MKS Wieluń 23:27 (7:11)
Mazur: Mariusz Strześniewski, Kacper Strześniewski, Sebastian Domżalski - Marek Grączewski, Adam Kozłowski, Krzysztof Kozłowski 1, Patryk Przygucki, Hubert Rutkowski 1, Maciej Mazurowski 1, Marek Krydziński, Łukasz Lisicki 6 (3/4), Przemysław Królikowski 3, Adrian Prątnicki 4, Jarosław Wiśniewski 6, Tomasz Kozłowski 1.
Trener: Marek Listkowski.
MKS: Andrzej Waloch, Patryk Stefaniak - Kamil Młodzieniak, Maciej Krekora, Krystian Kleszcz, Szymon Famulski 1, Michał Łuczak, Maciej Torchała 7, Robert Pawelec, Tomasz Łuczak, Michał Bernaś, Piotr Madeła 6 (0/1), Marcin Gałat 3, Radosław Majda 3, Łukasz Piwnicki 7 (4/5), Kamil Janik.
Trener: Tomasz Derbis.
Przebieg meczu: 5? 2:1, 10? 2:3, 15? 3:6, 20? 5:8, 25? 5:9, 30? 7:11, 35? 10:15, 40? 15:16, 45? 17:16, 50? 19:20, 55? 21:24, 60? 23:27.
Kary: Mazur - 4 minuty (Królikowski, Prątnicki), MKS - 10 minut (Krekora, Bernaś, Pawelec x 3)
Widzów: 200.
Pozostałe wyniki 26. kolejki:
SPR Siedlce - Orlen Wisła II Płock 22:49
KS Uniwersytet Radom - AZS AWF Warszawa 32:26
AZS UW Warszawa - AZS UMCS Lublin 37:22
UMKS Trójka Ostrołęka - KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki 30:24
ChKS Łódź - Politechnika Anilana Łódź 21:29