Porażka w próbie generalnej przed ligą
Spotkanie z ASPR-em Zawadzkie zakończyło się wynikiem 39:37 dla naszego przeciwnika, choć do przerwy to emkaesiacy prowadzili w hali WOSiR 21:20. Od początku gospodarzom nie grało się jednak zbyt dobrze, a ogromne problemy wielunianie mieli przede wszystkim w obronie, czyli w elemencie, w którym jeszcze kilka dni wcześniej na turnieju w Komprachcicach czuli się bardzo pewnie.

- Wydaje mi się, że zagraliśmy po prostu słabsze spotkanie. Po turnieju w Komprachcicach chłopaki byli chyba trochę przemęczeni fizycznie i psychicznie, dlatego stąd wziął się brak koncentracji zwłaszcza w obronie. W ofensywie było chwilami dobrze, m.in. jeśli chodzi o szybkie wznawianie gry po stracie bramki, ale w ataku pozycyjnym również nie ustrzegliśmy się błędów. W weekend trochę odpoczęliśmy, więc liczę na to, że do Ostrołęki pojedziemy już z zupełnie innym nastawieniem niż przed czwartkowym starciem - powiedział po meczu z ASPR-em Zawadzkie trener MKS-u, Tomasz Derbis.

Tylko jedno zwycięstwo w pięciu sparingach
W pięciu sparingach przed nowym sezonem MKS odniósł tylko jedno zwycięstwo. To może trochę martwić, jednak jak mówi kierownik naszego zespołu, do wyników zakończonych meczów towarzyskich nie ma co przywiązywać zbyt dużej wagi.

- Wyniki meczów towarzyskich nie były najważniejsze. Głównym celem rozegranych sparingów było przede wszystkim zgranie formacji defensywnej oraz wypróbowanie nowych wariantów taktycznych zarówno w ataku pozycyjnym, jak i w kontrataku. Biorąc pod uwagę okres przygotowawczy sprzed roku oraz wyniki ubiegłorocznych sprawdzianów, wcale nie trzeba brać tych czterech porażek jako złego omenu. Jak się przecież później okazało, cały sezon skończyliśmy na bardzo wysokim trzecim miejscu. Mam nadzieję, że w tym sezonie zdołamy co najmniej powtórzyć ten wyczyn - tak ocenia wyniki sparingów MKS-u Łukasz Majda.

Cele MKS-u na nowy sezon? Dwa punkty w każdym meczu!
Po sukcesie osiągniętym kilka miesięcy temu wielu wieluńskich kibiców liczy na to, że w tym sezonie MKS włączy się w walkę nawet o awans do I ligi. A jakie cele na nowy sezon stawia swoim podopiecznym Tomasz Derbis?

- Zdobywając w poprzednim sezonie trzecie miejsce, poprzeczkę ustawiliśmy sobie bardzo wysoko. Na pewno będziemy chcieli bić się o czołowe lokaty, ale mimo to przestrzegam chłopaków przed tym, by po każdej kolejce zliczać punkty i patrzeć, na którym jesteśmy miejscu w tabeli. Naszym celem będą dwa punkty w każdym kolejnym meczu i na tym przede wszystkim będziemy się skupiać. Mam nadzieję, że takie podejście pozwoli nam zbliżyć się do sukcesu, który niewątpliwie osiągnęliśmy w poprzednim sezonie - mówi Tomasz Derbis.

Jak zaczną nowy sezon szczypiorniści MKS-u? Miejmy nadzieję, że od zwycięstwa. Chwila prawdy przyjdzie jednak dopiero w najbliższą sobotę w Ostrołęce?